Migawki ze stolicy

Warszawskie wróble
ze starówki.
Bardziej nachalne
od krakowskich gołębi.
Niewątpliwie fotogeniczne.
I cierpliwe.
Czekają aż znajdę
najlepsze ujęcie ;)
Ten pierwszy...
ma coś takiego w oku...
Człowiek czeka, aż się odezwie
z tekstem:
- Kup pan cegłę... ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz