Trzeba się znowu zaopatrzyć w nylonową żyłkę w różnych rozmiarach...
bo się plecie...
wyplata znaczy...
A co?
A to:
Dwie pierwsze fotki to bransa - czeka na zapięcie (takie przekładane).
Trzecie to kolce - technika wykonania identyczna jak w przypadku bransy - tylko wąskie.
Sugerując się podpowiedzią (pod postem wcześniejszym;) myślę nad naszyjnikiem....
Bardzo intensywnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz