czwartek, 22 stycznia 2015

Apacz jestem...


... a... paczę tylko, bo:
Stary rok skończył się bardzo niefortunnie.
Zgodnie z diagnozą lekarza SOR
jest to naderwanie stożka rotatorów
prawego barku (jak to cudnie brzmi),
dzięki czemu jestem w głębokiej, czarnej... 
Ręka wisi na temblaku,
a parę godzin dziennie dodatkowo
noszenie ortezy (wygląda tak)

W związku z powyższym ćwiczę sprawność 
ręki lewej, dzięki czemu będę mądrzejsza
(podobno takie ćwiczenia stymulują
drugą półkulę mózgową ;)

I karmię oczy.
Ponieważ nie mogę nic zrobić własnoręcznie
(oooch, ile jeszcze...)
podglądam innych szukając inspiracji.
Już mam tyle pomysłów - aż palce swędzą,
żeby się dorwać do warsztatu, albo chociaż igły.

 

Powyżej zdjęcie okładki albumu,
który sobie sprezentowałam
i dzięki któremu mogę cieszyć wzrok.
Dostępny w empiku (internetowo).
Około 550 wspaniałych zdjęć.

Po rehabilitacji będzie się działo...


środa, 19 listopada 2014

Szyję


Szyję, a właściwie przyszywam koraliki,
igła śmiga w górę i w dół.

To pierwszy element z trzech planowanych
do naszyjnika,
ale im dłużej się jemu przyglądam,
tym wyraźniej do mnie dociera,
że nic z niego nie będzie...

Tzn. będzie - ale po przeróbce.

Czego słuchamy?
DM - 30 lat wcześniej 
(popatrzeć sobie miło i wspomnieć
obóz harcerski w zaprzyjaźnionym kraju
w miejscowości Haldensleben
niedaleko Magdeburga i Gór Harz,
gdzie na dyskotekach akurat 
ta piosenka królowała)
Shake The Disease - KLIK

niedziela, 19 października 2014

Toffifee






 Znowu praca w metalu.
Mosiądz i miedź.
Tym razem bez lutowania
(oprócz kółeczek do zawieszenia).
Kulisty kształt uzyskany dzięki ance i puncynom.
Zmaltretowane młotkiem.
Leciutkie, długość (bez bigli) 21 mm.

Zwrócono mi uwagę,
że przypominają...


... chyba rzeczywiście ...

piątek, 17 października 2014

Kolor




Miały być kolorowe zamotki
ale pleciony naszyjnik upcyclingowy
bardziej przypadł mi do gustu.
Do tego szeroka bransoleta
grzejąca obolały nadgarstek.

Produkt wtórny
powstał ze zużytych t-shirtów.
Kolory dobrane celowo - 
- dopasowane do sznurowadeł 
w moich trampkach :)


Pasują!!!

Żeby nie było zbyt kolorowo:
Dressed in black
 - jedna z ulubionych piosenek DM
do posłuchania klik 

i jeszcze Slow
cudownie nastrojowy

 

środa, 8 października 2014

Do ucha







Żeby nie było, że teraz to tylko
metale i metaloplastyka:
wcale, że nie!

Powyżej haft koralikowy:
kolczyki wkrętki na srebrnych biglach,
podklejone z tyłu białą skórką. 
Średnica - 25 mm.
Ecru kaboszony z perłowym połyskiem
obszyte mini Rocailles 2mm met. gold,
taśmą z cyrkoniami i czeskimi koralikami perłowo-białymi.