czwartek, 11 listopada 2010

Wbijam szpile...

... aż mnie bolą opuszki palców.

Wiem, że dziś święto Niepodległości
i w zasadzie powinno być
patriotycznie

ale u mnie akurat
święta Bożego Narodzenia
zagościły.

Wcale nie jestem pierwsza -
Coca-cola a nawet Pepsi
prezentują się już zimowo - świątecznie
przynajmniej od 3 listopada;)

Teraz ja...













Była jeszcze jedna,
której nie zdążyłam uwiecznić.
Powędrowała w ręce
bardzo miłej pani sąsiadki
w podzięce za to,
że zgarnęła Młodszego,
kiedy siedział na schodach pod drzwiami
(bo zapomniał kluczy).

poniedziałek, 8 listopada 2010

Jesienne słodkości od Marzeny



Marzena wspaniałomyślnie ofiaruje cuda
szydełkowe (chyba) korale
w przecudnych jesiennych kolorach.

Proszę zobaczcie sami
jakie piękne rzeczy
wychodzą spod jej rąk
TUTAJ

Informacja o zabawie
na blogu Marzeny
TU!!!

Kolejny raz próbuję -
ustawiam się w kolejkę do losowania
- proszę:
Trzymajcie za mnie kciuki!!!

środa, 3 listopada 2010

Bransoleta Ndebele - wariacja na temat...















Próbowałam swoich sił
w "ndebele"
(chociaż nie te kolory)
- efekt starań powyżej.

Już po ukończeniu bransolety
i zamontowaniu zapięć
odpadły oczka do zaczepienia federingów
więc miałam też okazję poćwiczyć lutowanie ;)

Bardzo to żmudne zajęcie
i niewątpliwie byłoby łatwiej
pracować z koralikami "miyuki"
- wszystkie są idealnie równe.

Tu musiałam nieźle główkować,
żeby dobrać podobne rozmiarem koraliki
chociaż w jednym rzędzie.

Pomimo złamanej igły
efekt satysfakcjonujący
- bransoleta szeroka na 28 mm,
długa na 18 cm
i można jeszcze przedłużyć
za pomocą tasiemki.