środa, 24 lutego 2010

Candy u Marzeny

... właściwie Mega Candy.
I wszystko takie... aaaaach .... cukierkowe :)
tutaj: http://marzena-handmade.blogspot.com/2010/02/candy-mega-paczka-na-wiosne.html

popatrzcie sami:



No - nie można się oprzeć, po prostu.
Jak mówiła wróżka: dietę diabli wzięli ;)

wtorek, 23 lutego 2010

Perełki: odsłona druga

Trzeba się znowu zaopatrzyć w nylonową żyłkę w różnych rozmiarach...
bo się plecie...
wyplata znaczy...
A co?
A to:








Dwie pierwsze fotki to bransa - czeka na zapięcie (takie przekładane).

Trzecie to kolce - technika wykonania identyczna jak w przypadku bransy - tylko wąskie.

Sugerując się podpowiedzią (pod postem wcześniejszym;) myślę nad naszyjnikiem....
Bardzo intensywnie.

czwartek, 18 lutego 2010

Pierwsze...

... były kolce.
Uplecione.
Z dodatkiem drobnicy.
Oczywiście z perełek.
Tych ze słoika.



I myślę sobie - co dalej...?

niedziela, 14 lutego 2010

Perełki, perełki, perełki...

Dostałam dużo materiału do pracy - cały słoik perełek odprutych z jakiejś sukni balowej.
Teraz głowa cały czas pracuje, jak je wykorzystać. Naprawdę - ma nad czym.



I jeszcze widok z balkonu - któregoś poranka...



Śnieg sypał i wiało - chyba nawet nie chciało im się latać.
Siedziały na gałęziach po cichutku.
W ogóle nie było ich słychać...