środa, 13 stycznia 2010

Z balkonu cz.1

Dzisiaj przyszły świetlówki. Dwie sztuki po 35 w (5400K/ESL) - do zastosowania w studio fotograficznym. Wielkie. Jak to dobrze, że nie kupowałam opraw do nich, bo pewnie wybrałabym zbyt małe. Jeszcze chwileczka, jeszcze momencik...
W związku z tym nie mam zamiaru już nic fotografować bez odpowiedniego światła.
I zamiast zdjęć biżu zdjęcia balkonowe.

Burza...





Przed burzą niebo czasami ma tak niezwykły kolor, że aż czeka się na jakiś cud - bo to jego zapowiedź. I zapominamy, że deszcz dla wielu ludzi na Ziemi jest cudem...
A czasem katastrofą...





To naprawdę fascynujące - obserwacja, jak zmienia się niebo.
Jak szybko.






Takiego "kłębowiska" nie spotyka się raczej zbyt często...




I świat tak szybko spochmurniał.





A potem i tak okazało się, że z dużej chmury mały deszcz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz